Jak ośmielić, jak pokazać, że jest świetny. Do tej pory takim czymś była jazda na rowerze, ale czy to wystarczy?
Staramy się, chwalimy, motywujemy, doceniamy starania, ale nie chodzi by to usłyszał, ale o to by wreszcie to poczuł.
Znaleźliśmy!!!! Dziś nasze dziecko samo zgłaszało się do odpowiedzi, wiedziało że wie więcej niż inne dzieci. Po prostu było świetne i bardzo z siebie dumne.
ROBOTYKA czyli klocki lego + roboty + podstawy programowania (schematy modułowe) + związki przyczynowo skutkowe.
A potem dla równowagi godzina pływania :D i znów same pochwały od pani Jagody
chyba nam się dziecię otwiera.
P.S. Nie chodzi o wyścig szczurów tylko by znalazł dla siebie coś co daje mu szczęście i pomaga rozładować napięcia. Jeśli to ma być coś co wymaga siedzenia przy komputerze to ja stawiam warunek - musi być też coś co go od tego komputera odciągnie ;)
Każde słowa będą banalne i oklepane, ale ja się po prostu nieziemsko cieszę Waszą radością, jego uśmiechem i tym otwieraniem się :)
OdpowiedzUsuń