Do urodzinek Młodego jeszcze
miesiąc a ja już nie mogę przestać myśleć o torcie. Nadgorliwość czy nadmiar
wolnego czasu? Na 26 grudnia żadna cukiernia tortu nie zrobi… Znów wszystko trzeba
dokładnie rozplanować - co do grama. Nie ma mowy o dokupieniu czegokolwiek na
ostatnią chwilę. Mam tylko nadzieję, że do tego czasu nie wyląduję na porodówce…Zaraz,
zaraz to będzie…39 tydzień ciąży!!! Jak się Młodszy pospieszy to przyćmi Młodego.
Oj wiem coś o tym! Sama na szóste urodziny dostałam suchą bułkę, bo mój tata
właśnie świętował narodziny syna. Kilka dni później spotkało mnie prawdziwe
zadośćuczynienie (nawet dżinsy i buty dostałam, a to był przecież 87’). No ale
niedosyt pozostał.
Zbieram przepisy, tworzę listę
zakupów.
W tym roku zaplanowałam tort w
stylu angielskim (już zamówiłam barwniki do masy cukrowej). Porywam się z
motyką na słońce? - Być może. Ale urodziny muszą być wyjątkowe, by nie było
wątpliwości, że to urodziny a nie „tylko drugi dzień Świąt”.
A Ty Maluchu, poczekaj
grzeczniutko do stycznia…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz