Szafa pęka w szwach a ja nie mam co na siebie włożyć. Znacie to, prawda? Upycham, upycham a drzwi przesuwne już nie są przesuwne - coś je blokuje, coś się o nie opiera...A co w tej szafie tak się rozpycha?
- Spódniczki - cała kolekcja: szara, fioletowa, czarna....i ta beżowa - ulubiona. Fajne były ale się skurczyły. To na pewno wina Chin. Badziewie takie produkują. Żeby chociaż od prania się kurczyły, a one tak...od wiszenia. Trzymać to, czy pozbyć się? Raczej się już nie rozciągną. Chociaż prędzej one się rozciągną niż doopa skurczy :/ O jest jedna dobra! - Nie, nie dobra! - to tulipan - "podkreśla masywne łydki". Nosiłam, bo nie wiedziałam. Teraz wiem to nosić nie będę!
- Spodnie - hmm...te się nie rozpychają, bo nie zdążą. Szybko się przecierają i następne proszę. O! jeszcze jedne! Ale jakieś takie, że .musiałabym użyć łyżki do butów, żeby je włożyć. Jedne dżinsy - jedyne więc muszę prać kiedy nie planuję nigdzie wychodzić.
- Sweterki- brak. A przydałby się jakiś w rozmiarze M (kiedy wreszcie dotrze do mnie, że S przepadło?)
- Bluzeczki - spory stosik, ale na cycki matki karmicielki stanowczo się nie nadają. Odcinaające się wkładki laktacyjne są takie "apetyczne" - mniam. Wszystkie niemowlaki z okolicy będą się oglądały. Z drugiej strony, może właśnie te bluzeczki są ok. Może to jedyna szansa nacieszyć się biustem w rozmiarze D.
- Bluzy z polaru :*** - moje przyjaciółki, pocieszycielki, towarzyszki...Nawet mogą by,ć pod warunkiem, że nie będę chciała rąk do góry podnosić. Leż Jasiu, będziemy na siebie patrzeć. Mama musi przyzwoicie w bluzie wyglądać. Co ja gadam - jak można w wyglądać przyzwoicie w bluzie z polaru :DDD
- Są też rozpychacze przechodnie. Rozpychały się w szafie kogoś innego, teraz rozpychają się w mojej. Robią maślane oczy jak Kot w Shreku. Szukam szafy - cudzej szafy...
"Nic nie wyrzucisz. Coś ci wzbrania
przetrząsnąć lamus przywiązania
i <niepotrzebne>, <nieużyte>
Usunąć. Niech zostanie z tobą."
(J. Tuwim "Kwiaty polskie")
WarDrobes: Textills Strikes Back
OdpowiedzUsuńhmmm, ja mogę coś zaadoptować, chociaż pamiętaj, że Ty się skurczysz trochę w ciągu najbliższych miesięcy :) Chociaż nie jesteś chińskiej produkcji :P
OdpowiedzUsuńDorotka, Patty ma racje :P Daj im trochę czasu - skurczysz się jeszcze :)
OdpowiedzUsuń:** Dziewczyny
OdpowiedzUsuńJak bym czytala o swojej szafie tyle ze rozmiar 36 chyba mialam w podstawowce:D
OdpowiedzUsuń