BLW (Baby Led Weaning), czyli metoda wprowadzania stałych posiłków do diety dziecka. Tradycyjne papki zastępuje się kawałkami jedzenia. Dziecko dostaje na talerzyku np, pokrojone ugotowane warzywa i samo sobie wybiera co i ile che zjeść. Ciumka, mlaska a jednocześnie uczy się samodzielności. Podchodziłam do tego jak pies do jeża. Jak to? Nie zadławi się? Naje się? Jako, że być może będę szkoliła rodziców z żywienia dzieci, postanowiłam spróbować. By stać się wiarygodna potrzebuję i wiedzy i doświadczenia, prawda?
Co na to Janek? Jeszcze nigdy nie widziałam takiego skupienia na twarzy mojego dziecka! 20 minut samodzielnego posiłku! I najadł się! Na prawdę!
chyba tez sprobuje :) Jas mnie przekonal. Slicznie zajada
OdpowiedzUsuńmy dzis jedłysmy Borówki:) i chyba smakowało:) bo zjadla prawie wszystko:P i nie wiele bylo na ziemi:) jutro kolejna próba:)
OdpowiedzUsuńSuper, Janek boski:)
OdpowiedzUsuńU nas się to nie sprawdza niestety:(
Bo każde dziecko jest niepowtarzalne :) A gdyby tak rozdzielić poszczególne składniki...Szymek np. nie cierpi "bludnych" od sosu ziemniaków. Hmm, myślę, że zupełnie by mu nie przeszkadzało, gdyby te czyściutkie ziemniaczki jadł siedząc po kostki w błocie :)
Usuń