Od około dwóch tygodni nie jestem w stanie uśpić Janka. Tatuś jest w te klocki zdecydowanie lepszy. Przy nim Janek pada w 5, do 10 minut. Gdy za usypianie zabiera się mamusia...
- Janeczku połóż się.
- Nia/e -Patrzy prosto w oczy ewidentnie szuka zaczepki.
- Janek, połóż się na podusi.
- Nia/e - Kręci główką. Kręcenie sprawia mu widać niebywałą satysfakcję.
- Janek połóż się! - Kładę go
- NIA/E - Wstaje,bardzo z siebie zadowolony i ostentacyjnie wychodzi z łóżeczka.
- Janek połóż się, trzeba spać! - I kładę
- dadabaabadab mammaa aaa papa tatamamamam!!!! NIAAAAA!!! - układanie i wstawanie trwa i trwa...
- Janek, czy ty sobie myślisz, że jak skończyłeś te swoje 13 miesięcy to możesz już się ze mną kłócić?!
- TA!
- Zobaczysz zawołam Tatusia!
- Nia - Wychodzi z łóżeczka, ale tym razem najpierw rozgląda się ostrożnie czy nie ma taty na horyzoncie.
- Tatuuuś!! ...
...Do pokoju wchodzi Tatuś z groźnym wyrazem twarzy. - Połóż się! - mówi spokojnie, ale stanowczo i skazuje palcem poduszkę. Janek przestaje się uśmiechać, posłusznie wchodzi do łóżeczka, kładzie się na poduszce. Tata układa go na boku, włącza maskotkę z pozytywką i siada na łóżku Szymonka. Po chwili dziecko śpi.
***
- Mamusiu, bolą mnie wiaderka! - mówi Szymuś
- Co cie boli?
- No wiaderka! - I wskazuje na kość biodrową.
Tatuś to jednak autorytet:) Z mamą można się trochę podrażnić:P
OdpowiedzUsuń