A Mama zrobiła Kasieńce czapkę, nie ważne, że troszkę krzywa. A Kasieńka ma 9 m-cy i czapeczkę od mamy tuli i z czapeczką śpi. Zazdroszczę, że się mama postarała, że się jej chciało, że potrafiła. A Malutka będzie miała pamiątkę od mamy - taką od serduszka.
A Poleczka dostała od swojej mamy nie tylko własnoręcznie zrobioną czapeczkę ale też kocyk - śliczny tęczowy i jeszcze ubranko do chrztu. A mnie już zazdrość zżera. Bo moje chłopaki tylko ze sklepu i ze sklepu. Co prawda sweterki noszą hand made ale nie przez mamę a przez babcię wyczarowane ;/
A dziś zobaczyłam TO
Myślicie, że mogłabym się nauczyć? Nie, nie mam złudzeń! Dla moich dzieci nie...Zanim zacznie mi prosto wychodzić.... to może akurat zdążę zrobić etui na świadectwo maturalne Janka. Ale może dla wnuków się nauczę, jeśli takowe kiedyś będą.
:)
OdpowiedzUsuńMiło mi:)
Zapewniam, że mogłabyś się nauczyć. I zapewniam również, że to kompletnie nie ma sensu...
Pozdrawiam
mamalgosia