Przyłapałam chłopaków na zabawie co najmniej edukacyjnej ;) W rolę profesora wcielił się, a jakże by inaczej, Szymon.
- Widzisz, jak się popłynie tuuu i tuuuu w dół - przesuwa palcem po globusie - to się dopłynie do ANTAN-KTY-DY.
- I co tam żyje? - wtrącam się
- No bałwany!
-...
Cudne!:)
OdpowiedzUsuńWidać, że Jasiu mega zainteresowany :) Świetne chłopaki!
OdpowiedzUsuńAle zdolne chłopaki:)
OdpowiedzUsuń