środa, 27 lutego 2013

Malowanie

Szymek maluje farbami. Przyzwyczajona do tego, że najpierw maluje a potem dorabia ideologię zaczynam kazanie: że najpierw trzeba się zastanowić..., że może są lepsze pomysły niż "rura"...że może (jak przystało na przedszkolaka), namalowałby rodzinę, wiosnę, albo chociaż samochód...że taki zaplanowany rysunek może będzie ciekawszy niż...i tu wyrwało mi się "PLAMA".
Szymon zmierzył mnie wzrokiem i wycedził:
- To nie plama! To Europa! Widzisz, TU jest Polska....tylko Hel mi się zamazał...


I kolejna wtopa na koncie matki...

2 komentarze: