piątek, 2 grudnia 2011

Pierwszy list

List do Św. Mikołaja został napisany, położony na parapecie i zabrany.  Dziadek A. postarał się, żeby treść listu odpowiadała zawartości szafy Mikołaja.  A rano Młody twierdził, że w nocy widział "starego pana" jak zabierał list. Nie wiemy, czy był to Mikołaj we własnej osobie, czy może jakiś doświadczony Elf. Grunt, że został zabrany a teraz trzeba wytrzymać w  grzeczności do wtorku...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz